Independent Renault Forums banner

Pasek rozrządu wymieniony ze względu na wiek

1.2K views 12 replies 9 participants last post by  DanGrandScenic  
#1 ·
Pomyślałem, że zasięgnę kilku opinii na temat wymiany paska rozrządu w oparciu o wiek. Mam Kangoo z 2008 roku z silnikiem benzynowym 1.6 16v. Instrukcja obsługi przewiduje wymianę paska rozrządu co 120 000 km lub 5 lat. Zgodnie z rachunkami serwisowymi, które posiadam, pasek był ostatnio wymieniany jesienią 2019 roku przy przebiegu około 130 000 km. Nie mam informacji dotyczących ewentualnych wymian przed tą datą. Możliwe, że była to pierwsza wymiana.

Aktualny przebieg to około 170 000 km, tzn. samochód przejechał tylko 40 000 km od ostatniej wymiany, ale oczywiście zgodnie z instrukcją obsługi powinienem wymienić pasek ze względu na wiek, a nie przebieg. Wydaje się to trochę dziwne, aby wymieniać pasek, który przejechał tylko jedną trzecią swojego nominalnego przebiegu tylko dlatego, że minęło pięć lat.

Inną rzeczą, która mnie interesuje, jest to, jak bardzo różni producenci mogą oferować tak bardzo różne interwały wymiany. To nie sami producenci produkują paski i wyobrażam sobie, że wszystkie są wykonane z dość podobnych materiałów.

Kolejnym powodem zadania pytania jest koszt. Używam Kangoo jako drugiego samochodu do transportu psów, jeżdżenia na wysypisko itp.; to w zasadzie samochód do wszystkiego. Zapłaciłem za samochód około 20 000 SEK i kosztował mnie bardzo mało w eksploatacji. Robię wszystkie własne przeglądy (minimalna wymiana oleju i filtra co roku) i w ciągu ostatnich pięciu lat był całkowicie niezawodny. Niestety wymiana paska to uciążliwe zadanie i otrzymałem wycenę na prawie 10 000 SEK za jego wymianę (wraz z pompą wody) przez dwa dobre niezależne warsztaty, którym ufam. To prawie połowa wartości samochodu! (Na marginesie, zapytałem również lokalnego głównego dealera o cenę i otrzymałem śmieszną sumę 22 000 SEK!)

W każdym razie, dość moich rozważań, zarezerwowałem samochód w jednym z niezależnych warsztatów w styczniu. Ale mam to dręczące uczucie, że mogę marnować pieniądze.

Opinie?

CS
 
#2 ·
Cóż, miałem 1.6 vvt, który zerwał pasek - bez ostrzeżenia, na biegu jałowym i zniszczył głowicę - teraz mój 1.9 dci ma 6 lat po wymianie paska, ryzykujesz, ale naprawa PO zdarzeniu jest droższa niż zapobieganie mu, więc nie, nie marnuję pieniędzy, jeśli potrzebujesz samochodu codziennie
 
#3 ·
Materiały wewnątrz pasków zużywają się z wiekiem, dlatego producenci ustalają limit wieku.
Renault generalnie zwiększył limit do 6 lat w ciągu ostatnich kilku lat, wierzę, że opiera się to na statystykach awarii, za które mogą być odpowiedzialni, w porównaniu do dłuższego okresu eksploatacji (niższe koszty dla właścicieli flot).

Płacisz pieniądze i dokonujesz wyboru ze swoim paskiem.

Osobiście bym go wymienił.
 
#6 ·
9 lat i około 70 tys. km tutaj. Zrobiłem to sam, prawie 6 lat temu, ale ponieważ od tego czasu zrobiliśmy tylko około 30 tys. km, prawdopodobnie poczekam jeszcze chwilę.
W mojej opinii wartość samochodu nie polega na tym, za ile można go sprzedać, ale na tym, ile jest dla mnie wart. Nasz samochód ma się dobrze po 23 latach (15 z nami) i jest "wart" prawie nic. Mamy to gdzieś. Kiedy coś wymaga wymiany, wymieniamy to.
30 lat temu zerwał mi się pasek i to był ból, ale wygięło tylko jeden zawór. Mogło być gorzej.
 
#7 ·
Paski klinowe pękają na krzywej dzwonowej. Niektóre wcześnie, niektóre późno.
Producenci decydują o interwałach wymiany w oparciu o to, jak duże ryzyko są gotowi podjąć w odniesieniu do swojej reputacji.
Guma paska zużywa się z wiekiem. Łożyska napinacza i rolki prowadzącej również nie są takie same.
Interwały wymiany muszą również uwzględniać fakt, że niektórzy kierowcy nadużywają swoich silników.
Kończymy więc z wojskową radą średniej jakości, która nikogo nie dotyczy.
Jeśli planujesz zatrzymać samochód na pięć lub sześć lat, czy chcesz się zawsze zastanawiać, czy dzisiaj jest ten dzień, czy po prostu o tym zapomnieć, bo jest zrobione? To nie ma nic wspólnego z samochodem, ale z tym, co masz w głowie.
Fakt, że zostało to zrobione, nie oznacza, że nie może niespodziewanie zawieść. Byłoby to jednak bardzo rzadkie zdarzenie i miałbyś pocieszenie, wiedząc, że to nie Twoja wina z powodu zaniedbania.
Jest to również ważna strategia, aby zdecydować, że wymiana jest nieekonomiczna i po prostu jechać, aż się zepsuje i odejść, bez żalu i wyrzutów. Wadą tego planu jest to, że zwykle zdarza się to w najgorszym możliwym czasie i miejscu, a pomoc drogowa itp. zaczyna zbliżać się do kosztu wymiany paska.
 
#8 · (Edited)
Cóż, mówiąc 'najgorszy możliwy czas', mój 1.6 vvt zerwał pasek kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia - skończyłem montaż używanej głowicy w wigilię... około 300 funtów DIY iirc i musiałem użyć samochodu w pierwszy dzień świąt, żeby pojechać do teściowej, nieprzetestowany.... było dobrze
 
#9 ·
Co powiesz na to brutalne... kupiłem kilka miesięcy temu rodzinny wóz, Grand Scenic z 2012 roku. Teraz, jak się z tego domyślisz, nie jestem ani mechanikiem, ani mistykiem. Właśnie przeszedł przegląd techniczny. Hamulce trochę piszczały, więc zawiozłem go do warsztatu. Mechanik zadzwonił do mnie i jego pierwsze słowa brzmiały: 'Kto, do cholery, zrobił przegląd tego samochodu, stary?'. W każdym razie, po wymianie różnych nowych części zawieszenia i hamulców, rachunek na 800 funtów (powinno być 1000 funtów, ale ten warsztat oferuje opcje bez podatku 😉, a ja byłem wtedy spłukany). Następnie sprzęgło (oczywiście dwumasowe), które kosztowało 1000 funtów (1200 funtów, gdybym nie poszedł drogą bez podatku).

W KAŻDYM RAZIE... Zrobiłem wymianę oleju, wymianę filtra i teraz jest zarejestrowany na wymianę paska rozrządu, paska wieloklinowego, wszystkich napinaczy i różnych drobiazgów. Powodem jest to, że JEŚLI TEN SILNIK TERAZ WYBUCHNIE PO TYM, JAK WYDAŁEM NA TO WSZYSTKO, DOSTANE PIE**OLONEGO SZAŁU!!!! 😂😂😂😂 Ma 102 000 km i nigdy nie miał wymienianego paska, więc się o to proszę! Ryzyko rośnie!

Jestem teraz zaangażowany, więc zatrzymam tego złego chłopca tak długo, jak to możliwe i w najlepszym stanie, jaki mogę. Żadnych przegapionych serwisów, żadnej pracy pozostawionej w oczekiwaniu. Pier**lę to.
 
#10 ·
Wygląda na to, że jesteś kolejną ofiarą praktyki polegającej na zajeżdżaniu i sprzedawaniu. Warto mieć kogoś, kto zna się trochę na samochodach podczas kupowania, a jeśli są wątpliwości, po prostu pamiętać, że w przypadku samochodów nie ma okazji.
 
#12 ·
Tak, wpadłem na to. Zdecydowanie postanowiłem, że nigdy więcej nie kupię bez wcześniejszego sprawdzenia, a jeśli nie chcą tego sprawdzić, to 🖕🏽
Swoją drogą, robię to od wielu lat i wciąż jestem oszukiwany

Szaleństwem jest to, że po naprawieniu staje się to dobrym zakupem, ponieważ masz dużo beztroskiej jazdy